Nowe przepisy dotyczące marketingu bezpośredniego w Polsce wprowadziły sporo zmian. Jeśli Twoja firma korzysta z cold mailingu czy innych automatycznych systemów do kontaktu z klientami, powinieneś się upewnić, że wszystko robisz zgodnie z prawem.

Brzmi poważnie? Spokojnie, poniżej mamy dla Ciebie najważniejsze informacje w pigułce i kilka podpowiedzi, jak działać, żeby nie łamać przepisów, a jednocześnie skutecznie generować leady.

Art. 398. 1. Zakazane jest używanie:

 1) automatycznych systemów wywołujących,

 2) telekomunikacyjnych urządzeń końcowych, w szczególności w ramach korzystania z usług komunikacji interpersonalnej:

 – do celów przesyłania informacji handlowej w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. z 2020 r. poz. 344 oraz z 2024 r. poz. 1222), w tym marketingu bezpośredniego, do abonenta lub użytkownika końcowego, chyba że uprzednio wyraził on na to zgodę.

‍

Cold mailing a nowe prawo:

‍1. Czy mogę nadal wysyłać cold maile?

Tak, nadal możesz wysyłać cold maile, ale kluczowym elementem jest rozróżnienie, czy Twoja wiadomość ma charakter handlowy (czyli nastawiona jest na sprzedaż), czy raczej służy do nawiązania kontaktu, przedstawienia wartości lub zaproszenia do rozmowy.

‍2. Czym jest wiadomość handlowa?

Zdania są podzielone, natomiast większość skłania się ku definicji wiadomości handlowej jako takiej, której głównym celem jest sprzedaż produktu lub usługi. Jeśli jednak Twoja wiadomość koncentruje się na budowaniu relacji, udzieleniu wartościowej informacji lub zaproszeniu do dyskusji, trudno zakwalifikować ją jako stricte handlową.

‍3. Co mówią przepisy?

Przepisy jasno wskazują, że zgoda odbiorcy jest wymagana na wysyłanie wiadomości handlowych. W przypadku kontaktu z firmami w ramach relacji B2B interpretacja tych zasad jest jednak elastyczna i daje większą swobodę w personalizacji treści wiadomości.

‍4. Co grozi za łamanie przepisów?

Za naruszenie przepisów grożą kary finansowe, ale jedynie w sytuacjach, gdy działania wyraźnie łamią prawo, np. w przypadku masowego spamowania bez możliwości łatwej rezygnacji z komunikacji.

‍

‍Przykłady treści cold maili nie nastawionych na sprzedaż:‍

a. Relacyjny:

„Dzień dobry, zauważyłem, że Państwa firma rozwija się w branży X. Chciałbym zapytać, jak radzicie sobie z wyzwaniami związanymi z Y? Chętnie podzielę się kilkoma przykładami rozwiązań, które sprawdziły się u naszych klientów.”

b. Wartościowy:

„Cześć, widziałem, że ostatnio w branży X pojawiły się nowe regulacje dotyczące Y. Przygotowałem krótki materiał, który może pomóc w ich zrozumieniu – daj znać, czy mam przesłać!”

c. Neutralny:

„Dzień dobry, czy w Państwa firmie odpowiada Pan/Pani za obszar Y? Chciałbym upewnić się, że dobrze trafiłem, zanim wyślę więcej szczegółów.”

‍

Cold mailing żyje i ma się dobrze, ale wymaga nieco więcej uwagi. Kluczowe jest zrozumienie, czym różni się wiadomość handlowa od tej, która ma na celu budowanie relacji.

Nadal żyjemy w świecie wielu niejasności i wielu niewiadomych, ale jedno pozostaje stałe: Transparentność, personalizacja i dostarczanie wartości to podstawa. A jeśli masz wątpliwości – pamiętaj, że prawo to często kwestia interpretacji, a nie prostych odpowiedzi „tak” lub „nie”.

‍